Ustawa z dnia 1 stycznia 2013 r. o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce miała przeciwdziałać zatorom płatniczym poprzez korektę kosztów przy długich terminach płatności, jednak przedsiębiorcy znaleźli sposób na poradzenie sobie z tą trudnością poprzez usługi faktoringu. Urzędy skarbowe nie złożyły broni i walczą z tą praktyką.
Dla przypomnienia wskazać należy, że na mocy zmian wprowadzonych wskazaną ustawą w przypadku braku zapłaty kwot wynikających z faktury w terminie 30 dni od daty upływu terminu płatności, podatnik jest obowiązany do zmniejszenia kosztów uzyskania przychodów, a gdy termin płatności jest dłuższy niż 60 dni, zmniejszenia kosztów dokonuje się z upływem 90 dni od daty zaliczenia tej kwoty do kosztów uzyskania przychodów.
Przedsiębiorcy zaczęli więc stosować umowy faktoringu w których to faktor dokonywał płatności na rzecz kontrahenta, dzięki czemu faktury były płacone w terminach pozwalających na uniknięcie niekorzystnych skutków nowych przepisów. W dalszej kolejności dopiero podatnik rozliczał się z faktorem. Niestety, urzędy skarbowe zakwestionowały tą praktykę uznając, że skoro to nie podatnik płaci kontrahentowi i nie on jest obciążony finansowo w terminie wynikającym z ustawy, to powinien od zmniejszyć swoje koszty. W związku z tym, za faktyczny termin płatności urzędy powszechnie uznają moment zapłaty przez podatnika na rzecz faktora (np. interpretacje IBPBI/2/423-392/13/CzP, ILPB3/423-456/13-4/KS).
Z pomocą podatnikom przychodzą na szczęście sądy administracyjne, które zaczynają wydawać wyroki przeciwne takiej interpretacji przepisów. Zdaniem sądów kluczowe znaczenie ma chwila zaspokojenia kontrahenta, gdyż na gruncie prawa cywilnego zobowiązanie wygasa z chwilą zapłaty przez faktora wierzytelności kontrahenta a pozostaje tylko stosunek prawny między faktorem a podatnikiem. Analiza przepisów nie daje przy tym podstaw do wymogu, aby zobowiązanie miało być zapłacone z środków własnych podatnika. Rozstrzygnięcia potwierdzające to stanowisko wydały przykładowo WSA we Wrocławiu (I SA/Wr 76/14) i WSA w Gliwicach (I SA/Gl 1372/13).